Oddech a zakwaszenie

Zakwaszenie - mit czy rzeczywistość?

Wykład 8

Oddech a równowaga kwasowo-zasadowa

Chciałbym dzisiaj przybliżyć Państwu nieco informacji na temat pracy układu, który w największym stopniu wpływa na tę równowagę, czyli układu oddechowego.

Prawidłowy oddech w Tradycyjnej Medycynie Chińskiej odgrywa ważną dużą rolę. Prawidłowy, odpowiednio głęboki i spokojny oddech jest istotnym czynnikiem oddziałującym regulująco na układ wegetatywny. We wszystkich filozofiach dalekowschodnich właśnie prawidłowy oddech jest jednym z istotnych czynników pomagających przywrócić równowagę Yin-Yang organizmu. Bardzo ważny jest jednak również wpływ prawidłowej pracy płuc na metabolizm człowieka, a w szczególności na jego równowagę kwasowo-zasadową i jonową.

Ile kwasów i zasad powstaje w organizmie? Jak ich ilość jest regulowana? Jak wpływa to na stężenia jonów Na+, K+, Ca++, Mg++ i innych? Wszystkie rozważania ilościowe, które podejmowałem, jednoznacznie zawsze wracały do jednego związku chemicznego, który w chemii uważany jest za słaby kwas, jednak dla naszego organizmu, którego kwasowość musi być utrzymywane w bardzo wąskich, lekko zasadowych granicach, bez przesady można powiedzieć, że jest to kwas silny. Chodzi o kwas węglowy: H2CO3, powstający w naszym organizmie z dwutlenku węgla (CO2), którego olbrzymie ilości powstają w każdej minucie i  na bieżąco są usuwane z oddechem.

Jest wiadomym, że w trakcie spalania pokarmów powstaje CO2. Rozpatrzmy sytuację bardzo uproszczoną – spalanie 200g tłuszczu, tyle mniej więcej tego paliwa jest spalane w ciągu doby. Nawet analizując paliwo dające stosunkowo najmniej CO2, powstaje go w organizmie w ciągu doby ok. 460g. Powstający CO2 łączy się z wodą dając kwas węglowy H2CO3. Ok. 95% kwasu węglowego dysocjuje do anionu HCO3¯ i jonu wodorowego H+, którego stężenie decyduje o pH krwi i tkanek. Ilość HCO3¯ we krwi waha się w okolicach 1.0 - 1.1 g/l, natomiast CO2 w okolicach 0.05 - 0.06 g/l. Przy zgrubnym oszacowaniu ilość CO2 jest więc ilością pomijalną w porównaniu do ilości HCO3¯. Przeliczając na gramy, łączna ilość dwutlenku węgla, czy to w postaci CO2, czy to w postaci HCO3¯ wynosi więc ok. 1.0 - 1.1 g/litr. Przyjmując objętość krwi i płynów pozakomórkowych równą 13 litrów - daje to łączną ilość w całej krwi równą około 13-14g CO2. Wewnątrz komórek ilość CO2 i HCO3¯ jest ok. 2.5x mniejsza, jednak płynu tego jest 2x więcej. Daje to ok.11-12g CO2. Łącznie w całym organizmie jest to więc ok. 25g CO2, w większości  (95%) w formie zdysocjowanej czyli kwaśnej. Ilość ta wymienia się w przybliżeniu 20-krotnie w ciągu doby. Żaden inny związek kwasowy lub zasadowy występujący w organizmie w większych ilościach nie ulega wymianie tak szybko jak właśnie dwutlenek węgla!

W normalnych warunkach szybkość oddychania regulowana jest przez ośrodek oddechowy w mózgu. Wzrost stężenia CO2 zwiększa aktywność ośrodka i pobudza oddechy, spadek CO2 zmniejsza jego aktywność. Jak podaje Harper z roku 1983: „...zmniejszenie wentylacji do ¼ szybkości prawidłowej wywołuje wzrost CO2 i obniżenie pH z 7.4 (norma) do 7.0 (skrajna kwasica). Z drugiej strony, zwiększając szybkość wentylacji dwukrotnie, zmniejsza się prężność CO2, co prowadzi do wzrostu pH do ok. 7.6. (silna zasadowica). Ponieważ wentylację płuc można zmniejszyć prawie do zera lub zwiększyć ok. 15x, łatwo zrozumieć, w jakim stopniu zmiany wentylacji mogą wpływać na pH płynów pozakomórkowych”.

Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego aktywność ośrodka oddechowego w mózgu regulowana jest stężeniem CO2 we krwi, a nie stężeniem O2,  jak mogłoby się wydawać słuszne. Powyższe rozważania uzmysławiają, że właśnie CO2 jest bardzo silnie powiązany z równowagą kwasowo-zasadową i jonową organizmu. Jeśli ilość tlenu spada, organizm może się do tego zaadoptować ułatwiając odłączanie tlenu od hemoglobiny w tkankach. Jeśli rośnie ilość CO2, równowaga kwasowo-zasadowa i jonowa w krótkim czasie zaczyna się „rozjeżdżać”.

Co się dzieje, gdy praca ośrodka oddechowego jest nieprawidłowa, czyli gdy oddychamy troszeczkę zbyt szybko lub zbyt wolno?

Jeśli oddech jest zbyt wolny, ilość CO2 (a więc także H+ i HCO3¯) nieco wzrasta, organizm się lekko zakwasza. Czujemy się wtedy nieco ociężale, sennie, jesteśmy zmęczeni. Sytuacja podobna ma miejsce, gdy przebywamy dłużej w zamkniętym pomieszczeniu w wieloma ludźmi. Dochodzi wówczas do wzrostu ilości CO2 w powietrzu i odpowiedniego wzrostu tego związku we krwi. Osoby, które oddychają troszkę zbyt mało, czują się stale tak, jakby były w dusznym pomieszczeniu, a wyjście na świeże powietrze nie pomaga im.

Aby przywrócić prawidłowe pH wkraczają do akcji nerki. Mają one zdolność do wyrzucania nadmiaru jonów H+, bądź zatrzymywania ich, jeśli ich w organizmie brakuje. Wydolność tego układu jest jednak znacznie mniejsza, niż wydolność płuc w wydalaniu CO2. Zadanie nerek to przede wszystkim usuwanie powstających w organizmie niewielkich ilości kwasów innych niż kwas węglowy, oraz bieżące wyrównywanie pH związanego z nieprawidłowym natężeniem wentylacji płuc.

W przypadku, gdy ośrodek oddechowy pracuje nieznacznie zbyt słabo, nerki muszą przez cały czas pracować nad przywracaniem prawidłowego pH.

Z osłabieniem oddechu mamy m. in. do czynienia u osób chrapiących, a szczególnie, gdy w oddechu pojawiają się dłuższe okresy bezdechu.

Mechanizm pojawienia się swego rodzaju cyklu w bezdechu nocnym jest następujący:

  1. bezdech wyzwalany jest obniżoną wrażliwością ośrodka oddechowego (bądź też anatomicznie zapadaniem się nagłośni w krtani);
  2. w skutek braku oddechu dochodzi do nagromadzenia się CO2 i pobudzenia ośrodka oddechowego, który uruchamia nasilone, głębokie oddychanie;
  3. po usunięciu nadmiaru CO2, gdy jego ilość wróci do normy, oddech z powrotem się zatrzymuje, aż do ponownego nagromadzenia się CO2.

Niewielkie osłabienie natężenia oddechu może mieć też miejsce, gdy np. długo siedzimy w jednej pozycji z mocno wygiętym kręgosłupem lędźwiowym, tak, że odległość między miednicą a żebrami się mocno zmniejsza. Brzuch wtedy uciska przeponę i ta nie jest w stanie odpowiednio nabrać powietrza do płuc pomimo stymulacji ze strony mózgu. Przy płytkim oddychaniu dochodzi również do zapadnięcia się części pęcherzyków. Wymiana gazowa nie jest wtedy stuprocentowa, gdyż krew opływająca pęcherzyki zapadnięte nie oddaje CO2 do powietrza. Dlatego ważne jest w czasie pracy siedzącej wstać raz na jakiś czas i wykonać kilka głębszych oddechów.

Co się natomiast dzieje, w przypadku, gdy ośrodek oddechowy pracuje troszkę zbyt intensywnie i wydalamy zbyt dużo CO2? Organizm się lekko alkalizuje i nerki znów muszą wyrównać pH, tyle, że w drugą stronę. Mechanizmów jest kilka, są one podobne jak powyżej, tylko odwrotne. Jednym z mechanizmów jest wydalenie nadmiaru zasad poprzez wydalenie jonów zasadowych, do których należą  Na+, K+, Ca2+ i Mg2+. Pierwsze trzy są precyzyjnie regulowane w nerkach niezależnymi mechanizmami regulacyjnymi, gdyż ich ilość  może się tylko nieznacznie wahać w organizmie. Jedynie jon magnezowy nie jest tak wymagający pod tym względem. Dlatego wydaje mi się prawdopodobne, że spośród  tych 4 jonów właśnie jon Mg2+ jest w pierwszej kolejności wydalany aby wyrównać zaburzenia pH.

Stany hiperwentylacji najczęściej obserwować można u osób z nerwicą wegetatywną. Stymulacja ośrodka oddechowego przez adrenalinę jest typowym dostosowaniem się organizmu do sytuacji walki lub ucieczki, kiedy kwestia dobrego dotlenienia w czasie krótkiego acz intensywnego wysiłku może decydować o przeżyciu lub śmierci w paszczy lwa. Typowa neurastenia to sytuacja, w której mamy do czynienia ze stałym podniesieniem poziomu krążącej adrenaliny, bądź też z nieadekwatnie częstym lub nasilonym jej wyrzutem w sytuacjach nawet niewielkiego stresu. Z reguły nie towarzyszy temu wysiłek fizyczny, który jest naturalną przeciwwagą dla pojawiającej się hiperwentylacji.

Gdy osoba z nerwicą przykładowo przez całą noc oddycha troszeczkę zbyt silnie, dochodzić może u niej do zaburzeń równowagi jonowej i pH. Od dość dawna obserwuje się, że niektóre z pośród tych osób „gubią magnez”. Przypuszczam, że wydalanie tego pierwiastka w celu wyrównywania niewielkich zmian pH spowodowanych hiperwentylacją, może być jednym z ważniejszych mechanizmów jego ucieczki z organizmu u tych osób. Dlatego właśnie często zaleca się osobom z neurastenią uzupełniać prewencyjnie magnez.

Autor: Krzysztof Piotr Michalak. Prawa autorskie zastrzeżone.